Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II W 150/25 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Nysie z 2025-06-03

Sygn. akt II W 150/25

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 czerwca 2025 roku

Sąd Rejonowy w Nysie, Wydział II Karny, Sekcja ds. Wykroczeń

w składzie:

Przewodniczący - Sędzia Sądu Rejonowego Bartłomiej Madejczyk

Protokolant – st. sekr. sąd. Ewa Chrząstek

Oskarżyciel ------

po rozpoznaniu na rozprawie 13 maja i 3 czerwca 2025 roku sprawy

S. K. (1) (K.)

synowi J. i K. zd. Z.

urodzonemu (...) w G.

obwinionemu o to, że:

w okresie od stycznia do sierpnia 2024r. w miejscowości G., w rejonie posesji nr (...) na wspólnym podwórzu (gm. G.), będąc na spacerze ze swym psem rasy owczarek belgijski, poprzez niezałożenie mu smyczy i kagańca, nie zachował zwykłych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia,

to jest o czyn z art. 77 § 1 kodeksu wykroczeń

1.  uznaje obwinionego S. K. (1) za winnego tego, że w okresie od stycznia do sierpnia 2024 r. w miejscowości G., powiat (...), kilkakrotnie na wspólnym podwórzu posesji nr (...) i w jej pobliżu, poprzez niezałożenie smyczy swojemu psu rasy owczarek belgijski, nie zachował zwykłych środków ostrożności przy jego trzymaniu, to jest wykroczenia z art. 77 § 1 k.w. i za to na podstawie art. 77 § 1 k.w. wymierza mu karę grzywny w wysokości 500 (pięciuset) złotych,

2.  na podstawie art. 119 § 1 k.p.w. zasądza od obwinionego S. K. (1) na rzecz oskarżycieli posiłkowych D. B. (1) i B. B. (1) solidarnie kwotę 432 (czterystu trzydziestu dwóch) złotych tytułem zwrotu wydatków z tytułu ustanowienia pełnomocnika,

3.  na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 121 § 1 k.p.w. zwalnia obwinionego S. K. (1) od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów postępowania.

UZASADNIENIE

W oparciu o dowody przeprowadzone w toku rozprawy głównej, sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Obwiniony S. K. (1) w okresie od stycznia do sierpnia 2024 r.:

- mieszkał w G. na wspólnej posesji z pokrzywdzonymi D. B. (1) i B. B. (1),

- był właścicielem psa rasy owczarek belgijski,

- podejmował działania mające na celu to by pies słuchał się i nie był agresywny m.in. korzystał z pomocy behawiorystki,

- nie zakładał psu kagańca, gdyż ranił go,

- wyprowadzał psa na spacery ze wspólnej posesji na smyczy w miejsca odludne i dopiero tam puszczał go luzem.

/ dowód: wyjaśnienia obwinionego – k.59; zeznania B. S. – k.76; zeznania K. K. – k.76v; zdjęcia k.69-73/

Gdy S. K. wracał ze spacerów do miejsca zamieszkania kilkakrotnie pies nie był prowadzony na smyczy, lecz obwiniony pozwalał na to by trzymał ją w pysku.

/ dowód: zeznania D. B. – k.59v; zeznania B. B. – k.60; zeznania K. K. – k.76v/

Zdarzało się, że obwiniony kilkakrotnie udając się z psem na pobliską działkę ogrodową, prowadził go niezapiętego na smyczy, a dwa razy, że wydawał mu komendę „na ogródek”, a ten biegł tam przez wspólne podwórze luzem.

/ dowód: zeznania K. T. – k.61/

S. K. ma 38 lata, jest kawalerem, na utrzymaniu nie ma nikogo, jest osobą bezrobotną.

/ dowód: dane obwinionego/

Ustalając stan faktyczny, sąd oparł się na zeznaniach K. K. (3), która nie tylko szczerze opisała zachowania syna i jego psa, w tym starania by pies był posłuszny, ale również przyznała, że obwiniony czasami wracając ze spacerów nie zapina psa tylko daje mu smycz do pyska.

Sąd dał również wiarę zeznaniom D. B. (1) i B. B. (1) w części dotyczącej trzymania psa przez obwinionego na podwórzu wspólnej posesji i w jej pobliżu, z których wynikało, że przy okazji powrotów ze spacerów pies szedł nieprzypięty - ze smyczą w pysku oraz bez kagańca. Zeznania w pozostałym zakresie, w szczególności odnoszącym się do zachowania psa na balkonie lub w innych miejscach ogólnodostępnych nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż nie dotyczyły okoliczności objętych zarzutem, który odnosił się do rejonu wspólnej posesji w G. i podwórza.

Wiarygodne były zeznania K. T. (2), który zeznał, że pies słucha się obwinionego i gdy widywał go idącego na spacer z psem to prowadził go na smyczy bez kagańca, choć zdarzało się, że miał kaganiec. Jednocześnie świadek przyznał, że zdarzało się, iż obwinionych idąc z psem na pobliską działkę ogrodową prowadził go bez smyczy, w tym dwa lub trzy razy widział, jak po wydaniu komendy „na ogródek” pies biegł tam luzem.

Sąd oparł się częściowo na zeznaniach B. S. (2), która szczerze zeznała, że pies na spacer był prowadzony na smyczy i co do zasady bez kagańca, gdyż go uwierał oraz że obwiniony korzystał z pomocy behawiorystki.

Zeznania świadka A. N., choć szczere, nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż świadek nie miał wiedzy odnośnie zachowania obwinionego w miejscu objętym zarzutem, to jest na podwórzu wspólnej posesji i w jej pobliżu.

Sąd co do zasady dał wiarę wyjaśnieniom obwinionego, który podejmował działania by pies był posłuszny i reagował na komendy, a luzem puszczał go na spacerach w miejscach odludnych. Jednakże z zeznań matki obwinionego wynikało wprost, że zdarzało się, że ze spacerów pies wracał niezapięty – ze smyczą w pysku. Natomiast świadek K. T. wskazał, że zdarzało się, iż obwinionych idąc z psem na pobliską działkę ogrodową prowadził go bez smyczy, w tym dwa lub trzy razy widział, jak po wydaniu komendy „na ogródek” pies biegł tam luzem. W związku z tym wyjaśnienia obwinionego w części, w której twierdził, że zawsze prowadził psa na smyczy, sąd uznał za niewiarygodne, gdyż stanowiły wyłącznie za linię obrony mającą na celu uniknięcie odpowiedzialności.

Treść dowodów z dokumentów, nie była kwestionowana przez strony, a ich prawdziwość i autentyczność nie budziły wątpliwości, przy czym z wyjątkiem zdjęć przedłożonych przez oskarżycieli posiłkowych, nie miały one znaczenia dla rozstrzygnięcia istoty sprawy.

Sąd zważył co następuje:

S. K. został obwiniony o to, że w okresie od stycznia do sierpnia 2024 r. w miejscowości G., w rejonie posesji nr (...) na wspólnym podwórzu (gm. G.), będąc na spacerze ze swym psem rasy owczarek belgijski, poprzez niezałożenie mu smyczy i kagańca, nie zachował zwykłych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, to jest o popełnienie czynu zabronionego z art. 77 § 1 k.w.

Sąd uznał go za winnego tego, że w okresie od stycznia do sierpnia 2024 r. w miejscowości G., powiat (...), kilkakrotnie na wspólnym podwórzu posesji nr (...) i w jej pobliżu, poprzez niezałożenie smyczy swojemu psu rasy owczarek belgijski, nie zachował zwykłych środków ostrożności przy jego trzymaniu, to jest wykroczenia z art. 77 § 1 k.w.

Zgodnie z art. 77 § 1 k.w. kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.

W obrębie zwykłych środków ostrożności będą mieścić się podstawowe i powszechnie stosowane przy trzymaniu określonych gatunków zwierząt środki, które jest w stanie i powinna przedsięwziąć osoba, pod której pieczą znajduje się dane zwierzę. Co do zasady będą się one odnosić do miejsca i sposobu trzymania danego zwierzęcia oraz ograniczania jego wolności np. trzymania psa na smyczy, czy w kagańcu lub wyprowadzania go pod nadzorem czy na uwięzi. Środki te znajdują swoje zakotwiczenie w zwyczaju oraz regułach doświadczenia życiowego wypracowanych w związku z trzymaniem określonych gatunków zwierząt (Lachowski Jerzy (red.), Kodeks wykroczeń. Komentarz. WKP 2021).

Mając na uwadze powyższe rozważania oraz poczynione w niniejszej sprawie ustalenia faktyczne sąd stwierdził, że w okolicznościach ujawnionych w sprawie, w ramach zachowywania zwykłych środków obwiniony nie był zobligowany by zakładać swojemu psu kaganiec. Jednocześnie choć obwiniony wyprowadzał psa pod nadzorem, to jednak pomimo swojego przekonania o tym, że jest on szkolony i nie stwarza niebezpieczeństwa, kilkakrotnie naruszył zwykłe środki ostrożności, przyprowadzając go ze spaceru bez zapięcia, gdy pies trzymał koniec smyczy w pysku, jak również, gdy idąc z psem na pobliską działkę ogrodową prowadził go przez wspólne podwórze bez smyczy, w tym również puszczał go tam przed sobą luzem po wydaniu komendy „na ogródek”. Tym samym swoim zachowaniem wyczerpał on znamiona czynu zabronionego z art. 77 § 1 k.w.

Jednocześnie wina obwinionego nie budziła wątpliwości, gdyż zdecydował się on
kilkakrotnie na zachowania niezgodne z prawem, chociaż miał inną możliwość, ponieważ bezprawność czynu była rozpoznawalna i mógł działać zgodnie z normą prawną, a jednocześnie nie zachodziły żadne okoliczności ograniczające lub wyłączające winę.

Sąd za popełnione wykroczenia, na podstawie art. 77 § 1 k.w. wymierzył obwinionemu karę grzywny w wysokości 500 zł.

Przy wymiarze kary sąd miał na uwadze wszelkie okoliczności podmiotowe
i przedmiotowe, leżące w granicach cech przypisanego obwinionemu wykroczenia, a także dotyczące osoby sprawcy i mające znaczenie dla wymiaru kary.

Miarkując karę sąd wziął pod uwagę jako okoliczności łagodzące to, że obwiniony podejmował środki mające na celu ułożenie psa by się słuchał komend, jak również wyprowadzał go z dala od miejsca zamieszkania, by nie dochodziło do konfliktu interesów z pokrzywdzonymi, z drugiej jednak strony obciążało go to, że kilkakrotnie zignorował zwykłe środki ostrożności prowadząc psa bez smyczy na podwórzu wspólnej posesji i w jej pobliżu po spacerach, czy na działkę ogrodową, co wskazywało, że świadomie przez dłuższy czas wywoływał stan niezgody z prawem.

W ocenie sądu kara grzywny w takim wymiarze jest adekwatna do stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości czynu oraz wystarczającą do wdrożenia obwinionego do poszanowania prawa i zasad współżycia społecznego, a tym samym spełni cele kary, zarówno w zakresie prewencji indywidualnej, jak i oddziaływania społecznego.

Z uwagi na sytuację majątkową obwinionego, sąd uznał, iż uiszczenie przez niego kosztów postępowania byłoby zbyt uciążliwe i dlatego na podstawie art. 121 § 1 k.p.w. w zw. art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił go w całości od ich zapłaty na rzecz Skarbu Państwa. Przy czym na podstawie art. 119 § 1 k.p.w. zasądzono od obwinionego na rzecz oskarżycieli posiłkowych solidarnie kwotę 432 zł tytułem zwrotu wydatków z tytułu ustanowienia pełnomocnika.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sylwia Burczyńska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Nysie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Sądu Rejonowego Bartłomiej Madejczyk
Data wytworzenia informacji: